Ostatnimi tygodniami walczę z czasem i nie mam tu wcale na myśli intensywnej kuracji antystarzeniowej... Walczę z upływem godzin i dni, które przepływają mi przez palce, zbierając chwile, które z rozkoszą poświęciłabym na malowanie, blogowanie, obserwowanie.
Na obecny moment batalię wygrywa uciekinier zegar, ale ponieważ chcę mu pokazać, że bez względu na to jaki wysiłek włoży, by zniweczyć moje plany to ja się jednak nie poddam i zamiast kapitulacji mam dla Was pierwszy makijaż z serii makijażowych stylizacji u Milomanii :) Nie jestem do końca zadowolona wiem, że mogłam to zrobić lepiej, jednak postanowiłam go opublikować, żebyście całkiem nie zapomniały wyglądu mojej facjaty... ;)
Pierwszy tydzień to żywioły. Ja wybrałam powietrze. Nie bardzo wiedziałam, jak się za ten niewidoczny żywioł zabrać i jedyne co przyszło mi na myśl to przejrzystość, u mnie ma ją symbolizować srebrny brokat. Wyobraziłam sobie czyste, świeże powietrze, a ponieważ za oknami nadal zima to moje powietrze jest mroźne... ;)
Kosmetyki, których użyłam:
- podkład L'oreal True Match W1 golden ivory,
- puder Bourjois Healthy Mix 52 vanilla,
- jako róż cień MIYO no. 15 bubblegum,
- rozświetlacz Virtual 13 pink glow,
- baza pod cienie Ingrid Cosmetics,
- cień MIYO no.1 white i no.15 bubblegum,
- cień Pierre Rene no. 182 city night,
- paletka Sleek Curacao,
- Inglot Duraline,
- srebrny brokat,
- tusz L'oreal Volume Million Lashes,
Dla mnie genialny!
OdpowiedzUsuńsa rzeczy ktorych nie da sie opisac ze wzgledu na to ze kazde słowo jest za mało piekne do pięknosci tej rzeczy.i własnie tego makijazu nie umiem opisac;)
OdpowiedzUsuńCudownie i bardzo kreatywnie!
OdpowiedzUsuńBuziaczki
sliczny makijaz :)
OdpowiedzUsuńTwojej buzi po prostu nie da się zapomnieć! ;)
OdpowiedzUsuńidealnie!
PS 3mam kciuki za Twój wyścig z czasem.
Wow! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż:)
OdpowiedzUsuńCudnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńWiesz, od razu jak na Ciebie spojrzałam, skojarzyłaś mi się właśnie z mroźnym powietrzem.:)Niestety zima nie odpuszcza.:( Świetne połączenie kolorów.:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze pięknie...
OdpowiedzUsuńMroźny makijaż :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaz kochana..jak Ci te róze pasuja :)
OdpowiedzUsuńja tez mam wiecej połyskujacych cieni niz matów - masakra a maty mnie urzekły ostanio bardzo :)
ostro! naprawdę dobra robota! tylko mi się z powietrzem słabo kojarzy :( ale to może tylko ja...
OdpowiedzUsuńTaki lekko zimowy,wykonanie super,aż miło popatrzeć:)
OdpowiedzUsuńpiękny make up:)
OdpowiedzUsuń