sobota, 16 lutego 2013

Mięta

Witajcie! :)

Zacznę od tego, że znów czuję, że trochę zaniedbałam swój i Wasze blogi. Czy będę się tłumaczyć? ;)
Powiem tak - kiedy po dłuuugim miesiącu wreszcie widzi się Ukochaną osobę to nawet ukochane kosmetyki kolorowe idą w odstawkę... ;) 


W ramach przeprosin mam dziś dla Was odrobinę mięty, która powstała wczoraj całkiem spontanicznie - byłam ciekawa nowych cieni i postanowiłam je przetestować w pełnym makijażu. :)
Cienie o których mowa to maty od Pierre Rene. Trafiłam na nie całkiem przypadkiem, na razie zakupiłam dwa odcienie, ale już wiem, że na tych dwóch się nie skończy... ;) 
Podoba mi się ich pigmentacja i trwałość, a poza tym żywcem potrzebuję matów, więcej matów... ;)

Kosmetyki, których użyłam:

  • Podkład Rimmel Match Perfection (wersja słoiczkowa) 200,
  • Puder Affinitone 24 Golden Beige,
  • Bronzer Kobo 306 egyptian sand,
  • Constance Carrol Shimmer Glimmer 2 Gold Shimmer,

  • Baza Ingrid Cosmetics,
  • Pierre Rene pojedyńczy mat 181 like a green,
  • MIYO biały mat,
  • Sleek Storm,
  • Eyeliner Rimmel Glameyes,
  • Czarna i brązowa kredka MIYO,
  • Tusz L'oreal Volume Million Lashes,

  • pomadka Miss Sporty 007 I'm sweet,
  • pomadka Maybelline Color Sensational 103,























Dodatkowo chciałam się Wam pochwalić, że udało mi się znaleźć się wśród trójki szczęśliwców, którym dane będzie przetestować Burżujowski BB Cream, a wszystko dzięki Antoninie . :)

Bardzo się cieszę, bo darzę dużym uczuciem podkłady tej firmy... ;) Ciekawa jestem jak ta nowość sprawdzi się na mojej twarzy. Mam cichą nadzieję, że polubimy się tak jak ma to miejsce z Healthy Mix. :)
Jak tylko wpadnie mi już w ręce podzielę się z Wami moją opinią. :)



Pozdrawiam Was serdecznie! :)

27 komentarzy:

  1. :) miłość na pierwszym miejscu (zwłaszcza ta do drugiej połówki!).
    Makijaż jak zawsze świetny, idealnie pasuje do naszyjnika, który bardzo mi się podoba.
    Gratuluję i czekam na recenzje potestowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie masz pojęcia, jak mi miło czytać Twoje komentarze! bardzo Ci dziękuję :*
      ja mam podobne odczucia, kiedy patrzę na Twoje dzieła makijażowe. ;)

      Usuń
  2. Ślicznie wyglądasz, muszę się rozglądnąć za tą zielenią ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow :o jak zawsze pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowniaście! kolorki rewelacyjnie dobrane , wyglądasz w takich super i pięknie Ci w matach! Ja również uwielbiam Pierre Rene, są super! No to już skoro baterie naładowałaś z ukochanym to podejrzewam ,że zasypiesz nas cudownymi makijazowymi postami :)
    Buźki :*

    OdpowiedzUsuń
  5. hah, nie uwierzysz ale zrobiłam dziś (koło 7mej rano) strasznie podobny makijaż!

    Ale Twój jest ładniejszy, jest przecudny! ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjny makijaż i przepiękna z Ciebie kobieta:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zieleń idealnie do Ciebie pasuje, a w połączeniu z jasnymi, różowymi ustami cały makijaż wygląda przepięknie!! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudownie wyglądasz Twoja twarz ma idealne proporcje, powinnaś być twarzą jakichś znanych marek bo jesteś stworzona do okładek. Sama bym sobie Ciebie obfotografowała ;)
    Bardzo dobrze cisz się miłością blog nie ucieknie ;)
    Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  9. dawno nie byłam na tak cudownym blogu!
    jesteś śliczna, do tego ten makijaż <3
    cuuuudo!
    Obserwuję! koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pełna perfekcja pod każdym względem! Tylko pozazdrościć tak sprawnej ręki i talentu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. cudowny makijaż :)
    także szaleję za miętą, kilka makijaży już zrobiłam i pojawi się jeszcze trochę pewnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziewczyno, promieniejesz, mięta <3 cudo!! Super make up!

    Przepraszam i dziękuję za zainteresowanie-komentarz...ja dopiero-jak Ty- powróciłam z tysiąca krain różnych spraw na blogosferę...i dopiero pokazuje (częściowo) światu moje permanentne brwi...które jeszcze będą inne, bo czeka mnie chyba w tym tyg. poprawka... I wtedy postaram się zrobić dobry raport- lepsze zdjęcia, bo wcześniej niestety poprzez pobyt w PL to nie było w moich możliwościach... życie... poza tym myślę nad kreskami permanentnymi...ale jeszcze nie wiem.
    Dziękuję jeszcze raz za komentarz i pozdrawiam! Paulina

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki, chyba już się pozbierałam do reaktywacji w pisaniu i nie będzie już aż tak bardzo niesprzyjających "wiatrów", dziękuję bardzo i pozdrawiam!:):)

    OdpowiedzUsuń
  14. przyłączam sie do fun clubu :)

    uwielbiam Twoje makijaże, blog, zdjęcia, Twoją urodę !!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierre Rene dobrze wiedziec, że ma takie dobre cienie.A makijaż przepiękny!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się ta miętowa wariacja :) Bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nawet nie wiem co napisać;)....musiałabym wkleić zdjęcie z miną w stylu " ;O " bo tak teraz wyglądam patrząc na Ciebie i Twoje makijaże;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mieta jest boskaaa....cudowny makkkijaz....rewelacyjne połaczenie...no i ty :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Tym razem moją uwagę przykuły usta, w ślicznym, delikatnym kolorze;)

    OdpowiedzUsuń